Witajcie.
Dzisiaj znowu omówię kolejne anime,które oglądałem w dzieciństwie.Są to Pokemony,czyli kieszonkowe stwory.Pokemony to takie jakby zwierzęta w naszym świecie,tylko nasze nie powtarzają w kółko swojego imienia,co może po jakimś czasie robić irytujące.Te stworki można oglądać jako anime,ale także w grać w gry na pc i konsole.Co do gier to powiem,że niektóre elementy gry są dość ciekawe(np:potrójna bitwa pokemonów lub spotykasz pokemona ''shiny''),ale także i też wnerwiające(np:pokemon w kółko używa ruchu protect,posiada przedmiot leftorwers lub trener używa na swoim pokemonie przedmiotów leczniczych takich jak Hyper Potion.Gry ogółem są całkiem fajne,a także niedługo wychodzi na rynek ''remake'' dwóch starszych wersji poków ''Ruby'' i ''Saphire'' a będą to : Pokemon Omega Ruby i Pokemon Alpha Saphire.Tak na koniec o grach to dodam,że najnowszy typ Fairy(czyli po naszemu baśniowy)jest dość idiotycznym pomysłem ze strony twórców.Idąc tą logiką to kolejny nowy typ to będzie ''słoneczny'' albo ''papierowy'' chociaż ten drugi byłby bardziej oryginalny.Swoją drogą typ fairy działa efektywnie na smoki,a przegrywa podajże z trucizną(jakby ktoś nie wiedział). Ale wracając do anime,jak pierwszą generacje poków lubicie najbardziej ze wszystkich,to najnowszej nie radzę oglądać.Widać że twórcom kończą się pomysły na przygody,więc ściągają z akcji poprzednich serii.Wiecie że Ash(tak naprawdę to on ma na imię Satoshi,tylko chyba Ameryka postanowiła je zmienić)ma wciąż dziesięć lat?
Co jak co,ale samo anime trwa już dobre parę naście lat,a że Ash od początku miał dziesięć,to można stwierdzić,że ma już grubo po dwudziestce.Poza tym to Ash,jak i jego przyjaciele,są mega naiwni.Jak ktoś powie że nie są,to niech obejrzy grubą dawkę odcinków,i sam zobaczy że to prawda.Zawsze nabierają się na te same sztuczki Zespołu R,zawsze wpadają w pułapki,i zawsze wchodzą do opuszczonego domu w czasie burzy.Inaczej mówiąc,świetność anime pokemon skończyło się wraz z końcem czwartej generacji(Sinnoh). Nawet wrogowie głównych bohaterów,Zespół R,zepsuli robiąc z nich nieco komiczne postacie.Każda nowa seria to coś takiego jak odgrzewane kotlety.Co jest dowodem na to,że wszystko się z czasem znudzi.
Kolejnym do czego się przyczepie jest fakt,iż niektóre pokemony nie mają swoich przeciwnych wersji płci.Wiem że to zdanie dziwnie brzmi ale to prawda.Takimi pokemonami są między innymi:
Machoke i Machamp:
Jynx:
Vespiquen:
Sawk i Throh:
I to podajże wszystkie z tym problemem.Jak ktoś nie czai o co mi chodzi,to niech się zastanowi,jak np:Sawk się rozmnaża?Może to tak działa jak zrobieniem samochodów,czyli Arceus(taki jakby Bóg w pokach)tworzy co tam parę lat nowego osobniki i dlatego one nigdy nie wyginęły.Dlaczego Jynx i Vespiquen nie mają swojego męskiego odpowiednika i dlaczego takie błędy w pokemonach są?Na takie pytanie nie wiem jak odpowiedzieć.Za to idealnym przykładem mojego problemu są pokemony takie jak Nidoking i Nidoqueen.
Taka ciekawostka:
Moim ulubionym pokemonem jest:Ivysaur!
A i on znajdzie się na najnowszym rysunku.Wiem że to dziwnie rysować poka ale to tylko na potrzeby rysunku.
Do zobaczenia w kolejnym poście :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz